Odbyło się 17 i 18 grudnia 1939 r., po tym jak Żydzi z ul. Zgierskiej i kilku bocznych ulic zostali nagle nocą wysiedleni, a władze ogłosiły, że Żydzi muszą opuścić Łódź z własnej woli lub zostaną do tego zmuszeni. Gmina rozpoczęła zapisy, dając każdemu wyjeżdżającemu po 50 złotych. Zarejestrowane osoby zgrupowano wraz z ich dobytkiem w dawnej fabryce Abbego w Radogoszczu (vide Fabryka Abbego w Radogoszczu), która została przystosowana do potrzeb obozu zbiorczego. Stamtąd zostali przewiezieni w okolice Krakowa (do Tarnowa, Jasła i innych miejscowości). Ponieważ w kasie Gminy zabrakło polskich pieniędzy i nie było pozwolenia na ich wydzielanie, toteż wyjeżdzający otrzymywali gotówkę w ostatniej chwili późną nocą. Przywozili ją i rozdzielali w fabryce Abbego urzędnicy Gminy.

Odpowiedzialnymi za te działania byli Władysław Jeleń (vide) i Henryk Neftalin (vide). W sprawach formalnych, w zamianie i dzieleniu pieniędzy uczestniczyła też mecenas R. Pływacka. Urzędnicy, którzy uczestniczyli w tej akcji, otrzymali od Gestapo specjalne dokumenty zezwalające na przemieszczanie się w getcie i poza nim. Były to pierwsze tego rodzaju dokumenty wydane Żydom.