W getcie występował na koncertach w Domu Kultury (vide Dom kultury) jako solista fortepianowy. Poza tym zinstrumentalizował dla orkiestry Domu Kultury kilka utworów muzycznych, do których nie było partytur.
Do getta przybył drugim transportem z Pragi razem z żoną Elżbietą (ur. 1907). Zamieszkali przy ul. Pieprzowej 4/25 (obecnie Hersza Berlińskiego). Tak długo, jak było to możliwe, Behr był aktywny w życiu kulturalnym getta. Zachowała się recenzja O. Rosenfelda z koncertu, który odbył się 17 czerwca 1942 r.: „Pianista dr Kurt Behr udowodnił, że prawidłowo zinterpretował delikatny, a przy tym rytmicznie okiełznany styl Haydna, a w dodatku zinterpretował tego niemieckiego klasyka z lirycznym rozmachem, bez traktowania tego symfonicznego dzieła skromnie i po akademicku.
Jego nazwisko pojawia się na liście przedstawicieli inteligencji z Zachodu, którą miano uchronić przed wysiedleniem w czasie likwidacji getta w sierpniu 1944 r. Behr razem z żoną został deportowany w sierpniu 1944 r. do Auschwitz. Oboje nie przeżyli wojny