T_LABEL_SUBPAGE_BANNER
Wróć do zasobów
Wydział Naukowy Kategorie: Instytucje
Data aktualizacji: 17-05-2025 Data dodania: 30-07-2023
Wojna zniszczyła wszystkie oznaki wschodnioeuropejskiego tradycyjnego żydowskiego życia, jego stroje, ceremoniał i styl życia. Aby w celach propagandowych zachować formy tego życia oraz aby „zachować oblicze wschodnioeuropejskiego żydostwa”, niemieckie władze zebrały w domach prywatnych i w szkołach znajdujące się tam materiały, takie jak książki, przedmioty rytualne, wyroby rzemieślnicze, które miały żydowski charakter, i uporządkowały je. Stało się tak na polecenie Gettoverwaltung Litzmannstadt.

Po wykonaniu tych wstępnych prac Gettoverwaltung przystąpił do tworzenia stałego wschodniożydowskiego muzeum. Wezwał do siebie nauczyciela i rabina Emanuela Hirschberga1, który najpierw przebywał w Gdańsku, a następnie w Łodzi i polecił mu dostosowanie zebranych przedmiotów do celów muzealnych. Aby jednak obrazowo przedstawić zniszczone już życie Żydów wschodnioeuropejskich, Gettoverwaltung zlecił w maju 1942 r. Przełożonemu Starszeństwa Żydów utworzenie resortu pracy „Wydział Naukowy” i mianował E. Hirschberga jego kierownikiem. Hirschbergowi przydzielono na Bałuckim Rynku (vide tamże) pięć pomieszczeń, które służyły jako pomieszczenia robocze i wystawowe do realizacji tak obmyślanego planu. Do dzieła przystąpiło dwóch malarzy, dwóch grafików, osiemnaście kobiet – w większości z Niemiec – przeszkolonych w zakresie rzemiosła artystycznego. Stworzono szereg wschodnio-żydowskich typów w postaci lalek, które ustawiono w witrynach. Reliefowy sztafaż miał zwiększać wrażenie naturalnego życia. Tak powstały sceny obrazujące życie Żydów wschodnioeuropejskich, a mianowicie „Wesele chasydzkie w Polsce”, „Piątkowy wieczór w miasteczku na Wołyniu”, „Zapalenie świec w żydowskim domu”, „Poniedziałek w bejt ha-midraszu”, „Scena z życia codziennego w getcie w Litzmannstadt”. Poza tym były też obrazy I. Lejzerowicza i H. Szylisa pokazujące również motywy wschodniożydowskie i gettowe.

Figury wykonano z następujących materiałów: głowy z drewna, sztafaż z tektury, dłonie z plasteliny, fryzury z jedwabiu i wełny, ubrania z odpadków tkanin i skóry. Sceny te w większości robią groteskowe wrażenie, głównie z powodu przesadnego realizmu. Bardzo brakuje im piękna i intymności tradycyjnego życia wschodnioeuropejskich Żydów. Odnosi się często wrażenie, że zaprezentowano tu świadomie taką figuralną prezentację, która uzasadniałaby lub wręcz domagała się zniszczenia tego folklorystycznie ciekawego świata.
W maju 1943 r. E. Hirschbergowi zabroniono kontynuacji jego pracy, ponieważ materiały, których się domagał jak drut, drewno, tkaniny były traktowane jako ważne dla prowadzenia wojny i nie mogły być przydzielone cywilnemu zakładowi. Mimo to pozwolono mu, aby z pięcioma współpracownikami dokończył zaczęte prace (figury z getta, scenki rodzinne, bejt ha-midrasz).
W styczniu 1944 r. prace były jeszcze w toku, a gotowe figurki jeszcze w pomieszczeniach Wydziału Naukowego.

Mieszkańcy getta świadomie dystansowali się od tego Wydziału, gdyż czuli, że znajdujące się w witrynach figurki nie służą celom artystycznym czy kulturalno-historycznym, lecz innym, sprzecznym z interesami żydostwa. Wydział ten nie został stworzony na polecenie Przełożonego Starszeństwa, lecz bardziej wbrew jego woli.

Dr. Oskar Rosenfeld

Z korespondencji Emanuela Hirschberga z Gettoverwaltung wynika, że prace rozpoczęły się 30 kwietnia 1942 r. w jego mieszkaniu, a prace nad przygotowaniem materiałów w wyznaczonych godzinach w ciągu dnia podjęli Anna Cohen (ur. 1885), Nelly Kuppermann (ur. 1920), Rebeca Rotschild (ur. 1897), wszystkie trzy z Hamburga, oraz Melania Fogelbaum (ur. 1911), Lotta Hirschberg (ur. 1919), Carmela Tenenblum oraz Izrael Lajzerowicz (vide). Hans Biebow zwrócił się do Przełożonego Starszeństwa Żydów z polecenim przydzielenia wszystkim tym osobom dodatkowych przydziałów żywności – APŁ, Gettoverwaltung 31254, Museum (Projekt wystawy przemysłowej i kulturalnej w getcie), s. 13–22, s. 28.