Podlegały Wydziałowi Ogrodniczo-Plantacyjnemu Wydziału Gospodarczego, a następnie Wydziałowi Rolnemu. W getcie każdy fragment ziemi był wykorzystywany pod uprawę. Mieszkańcy dzierżawili ziemię i sadzili na niej warzywa i owoce, których w getcie wciąż brakowało. Najwięcej działek było na Marysinie. Przydział działek był przedmiotem korupcji, korzystano często z protekcji (vide
Protekcja). Osoby wysoko postawione potrafiły kumulować kilkanaście-kilkadziesiąt pojedynczych działek i zatrudniać do ich uprawy robotników. Działkowcy mieli obowiązek dostarczania warzyw Gminie, ale mieli też dodatkowe produkty dla siebie i rodziny. Uprawy działkowe stanowiły często przedmiot kradzieży.
Na ograniczonym terenie getta pojawiło się specyficzne zjawisko upraw na podwórzach posesji (vide Parcele posesyjne), a nawet na dachach budynków.
Jacek Walicki, Adam Sitarek